A więc oficjalnie Zuza po raz pierwszy ma rozciętą głowę hehe a chwile wcześniej mówiłam żeby nie świrowała bo coś w końcu "wyświruje" no i masz babo placek matka czarownica :P Co nie znaczy że nie było mi jej szkoda tak płakała że aż zasnęła mi na rękach moja kochana :*