Nadmierne rozmyślanie prowadzi do stanu przypominającego dopresje,w którym człowiek czuje sie społecznie i emocjonalnie niespójny
24.07
gorąco,taki tam upał,rozmowy z Poxem, wychodze na krf, dom Pawełka, jest i moj kochany sasiad, rozmowy nad sensen istnienia,terie Emila," pracować 40 lat by kupić auto", za 2o lat wyginiemy, brak wody,kosmici, przeszłość Polski, zomo i ormo, głód jako najwiekszy narkotyk człowieka, zimno, czas wracać, 4, jeszcze ciemno, 4.30 śpimy,
26.07
upał ciąg dalszy,rolski z nat, malary z Kuba, pływamy, ozeżwienie, szykujemy sie na impreze,kościół, wytrzymałam,
50 lecie dziadków, są wszyscy, tańczymy,wpierdalamy, wygłupy z Denisem i Kuba, spina Dżara i jego synów, ciocia sylwia wychodzi, najebany Jarunio,tanie podrywy,jego super motor, zakład, wkurwiona Ulka, mamy przejebane, zaakceptowana jako nowa wnusia i synowa, dużo wódki, helikopter,przesadziłam,wszystko wino Jarków, 4 czas wracać, odprowadzamy Dziadka, śpimy
27.07
ciężki poranek, suszy, wybieramy sie nad jezioro,Dębina, opalanie się, odbija mi, brak snu, pusty żołądek, wracamy, pyszna sałatka,skype z Poxem, głupi jaś, nie potrafie wstać, leże, 13 godzin snu - rekord !