Fantastycznie elokwentni
Płodzimy złote myśli
Przesadnie dowcipni
Na granicy śmieszności
Z łatwością znajdujemy
Szlacheckie korzenie
Nawet jeśli błękitu
We krwi jedna kropla
Początek miłości
To czas udawania
Że wszystko co ludzkie
Jest nam obce
Bo dzieki Wam ten tydzień nie byl aż taki straszny i juz coraz blizej wakacji
i jakby ktoś nie widzial to:
-gardlo jest bezsensu
-w Gdyni sa klify
-"chodz na batona bo sie posikam"
Spotkali się w święto, w niedziele przed kinem
Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem
Tutejsza idiotko!- rzekł kretyn miejscowy
Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy
Miejscowa kretynka odrzekła; z ochota
Albowiem cie kocham tutejszy idioto
Wiec kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko
I poszedł do kina z tutejsza idiotka
Na miłym macaniu minęła godzinka
I była szczęśliwa miejscowa kretynka
Aż wreszcie szepnęła: kretynie tutejszy!
Ten film mam wrażenie jest coraz nudniejszy.
Wiec poszli na sznycel, na melbę, na winko
Miejscowy idiota z tutejsza kretynka.
Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym
Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
W ten sposób dorobią się córki lub syna
Idioty, idiotki, kretynki, kretyna,
By znowu się mogli spotykać przed kinem
Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem.