nienawidze tego uczucia...
takie nienaturalne ściskanie w żołądku.
dawno już tego nie było...
a raczej się nie ujawniało
bo siedzi we mnie już cholenie długo...
rok?
więcej?
to dziwne jak wiele impulsow przywołuje ten stan...
impulsow tak na prawde maleńkich, malućkich...
i znow zaczyna być tak nieziemsko pusto
ale dasz rade....zawsze dajesz rade.. jakoś...
and I need to see you...now...