Z dnia na dzień jest coraz gorzej , jesienna chała mnie dobija..
Nauka , praktyki , dom i ciągle to samo..
Wszystko się psuje , nic się nie układa..
Chcę zasnąć wkońcu i pomyśleć o czymś sensownym..
Czas skupić się na nauce i innych warznych rzeczach...
Za każdym razem więcej tych słów przez , które cierpię..