Czasami ból po stracie przyjaciela - zwierzęcia, jest silniejszy niż mogliśmy to sobie wyobrazić...
Tak bardzo mi Ciebie brakuje. Dalej nie wierzę w to , że Ciebie już nie ma...
Jest tak pusto, cicho, beznadziejnie. Nie mogę znaleźć sobie miejsca.
Gdziekolwiek nie spojrzę widzę jak siedzisz szczęśliwa i mielisz coś w swoim pysiu.
Jest ciężko i to bardzo. Może, to czas by rozpocząć w końcu nowy rozdział w życiu?
Póki co nie mam ochoty na nic. Nie mam motywacji, siły.
Mam nadzięje, że tam będzie Ci o wiele lepiej niż tutaj. Dziękuje, że przy mnie byłaś.
Kocham Cię mój aniołku, moja Marlenko.
27.02.2010-16.01.2014
oddałbym wszystko żeby móc CIĘ jeszcze raz przytulić.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika myapocalypse.