W pojęciu niczego, mieści się wszystko.
Dróg jest wiele, ale tylko jedna powrotna...
Dziś są moje URODZINY!!!
|> Obejrzycie życzenia urodzinowe! <|
Są dni takie, w których otwarcie oczu jest aktem odwagi. Wspomnienia to jedyny skarb jaki posiadam. Mogę powracać do nich notorycznie mając pewność, że nikt ich mi nie ukradnie. Bo pamięć to dar i przekleństwo. Czy to prawda, że każdy szuka ideału, dopóki się nie zakocha? Czasem to juz sam nie wiem czy bardziej czuje czy moze bardziej mysle. Zastanawia mnie tak wiele rzeczy ile rownie dobrze mnie irytuje. Czy wy tez macie takie mysli, ktorych nie da sie opisac i przedstawic w zaden sposob, takie odczucia o ktorych nie sposob mowic. Tysiace mysli w naszych glowach a tak trudno po prostu je przedstawic, tak trudno odpowiedziec sobie na pare prostych z pozoru pytan. Co ja czuje? Czego oczekuje od siebie i od innych? Dlaczego tak, a nie inaczej? "Uczucie" towarzyszylo mi, kiedy rano idac do szkoly walczylem z "Mysla" bylo moim nieodlacznym towarzyszem w walce z emocjami. Sam nie wiem co "Mysl" robila w mojej glowie, wiem tylko tyle, ze "Uczucie" nie popuscilo. Trwalo we mnie mocno zaprzyjaznione z "Sercem". W calym tym stresie zapomnialem zadac sobie podstawowe pytanie. Dlaczego? Czyzby dlatego, ze jestem sam? Tak, bo nie ma nic przyjemniejszego niz rece bliskiej Ci osoby na twoich dloniach. Nie ma nic piekniejszego niz zetkniecie sie dwojga oczu. Ale przeciez potrafie byc sam... A moze bardziej chce potrafic. Ale jesli nie to, to co innego wywolalo tak przedziwny stan, ktorego w zaden sposob nie da sie opisac. Teraz tez to czuje... A moze sami doskonale znamy odpowiedz, co takiego nas meczy, ale boimy sie komukolwiek o tym powiedziedziec. A moze ja jednak wiem... No wlasnie, czy tak nie jest w koncu czlowiek jest w stanie kontrolowac "Mysl" nie moze zapanowac tylko nad "Uczuciem" ktore jest od nas calkowiecie nie zalezne. Co to oznacza? Na to pytanie musicie odpowiedziec sobie sami. Mnie meczy samotnosc, a co meczy Ciebie?... Szczerze moglbym napisac czego oczekuje od osoby, ktora w moim zyciu ma odgrywac najwazniejsza role, ale po co... Swiata nie zmienie, a "Uczucie" bedzie powracalo co jakis czas. Nie moge patrzec, jak ludzie rania siebie nawzajem. Nie moge zrozumiec tego calego zla, ktoremu nie potrafimy zapobiegac, bo sami do niego dazymy. Ale czy "Uczucie" nie towarzyszy osobie w naszym odczuciu - zlej? Niech mi nikt nie pierdoli... Kazdy czuje, tylko dlaczego jedni mniej? Jedni wiecej? Tych ktorzy cos czuja uwaza sie dzisiaj za ludzi slabych. A moze tak naprawde to oni sa ratunkiem dla otaczajacej nas rzeczywistosci? Rownowaga jest wazna, ale dla mnie liczy sie tylko szczescie. Szczescie do ktorego warto darzyc z odrobina przyzwoitosci. Jest po ludzku niemożliwością wybaczyć słowa, które ranią.
Można je zapomnieć oczywiście mimowolnie.
U podstaw ubytków pamięci leży instynkt samozachowawczy.
W dzisiejszym świecie to skromność wyróżnia się w tłumie.
Człowiek się stara dopóki mu zależy...
Zapraszam także na moje oficjalne strony:
| FACEBOOK! | Twitter! | YouTube! | TinyChat! |
|> KLIK i masz mnie w znajomych! <|