Zapalam świeczkę dla tych, co nie czują się bezpiecznie,
dla tych, których świat nagle stał się piekłem
Zapalam świeczkę i odmawiam modlitwę
gdy telewizja mówi o kolejnym konflikcie,
świat nie słucha i niczego wciąż nie pojął
3 tysiące lat wojny wciąż nie są historią
dopiero kiedy zrozumiesz, że ten obok jest Twoim bratem,
odnajdziesz wolność od uprzedzeń
patrzę w lustro - zaczynam od siebie,
i walczę o człowieka pod gołym niebem
zapalam świeczkę za wszystkich odrzuconych,
za niewinne ofiary, za wszystkich bezbronnych,
kalekich ludzi, których los na próbę wystawił - zbyt ciężką próbę;
los ich świat zniszczył w sekundę,
nie pytam gdzie jest Bóg, pytam gdzie są ludzie,
którzy założyli knebel na głos swoich sumień
ja piszę swoje, oskarżam w cichą noc ciemną
zapalam świeczkę, zapal ją ze mną
Eldoka - nigdy więcej.