Dość gadania o maturze, było- minęło:P
Jedyne nieliczne zdjęcie na tym komputerze, więc nie było wyboru:)
Cóż wakacje płyną spokojnie brakuje tylko słońca, co może źle się skończyć, gdyż odczuwam już znaczące braki witaminy D i z każdym dniem bardziej narażona jestem na oseoporozę i krzywicę, kurcze...
A tak na poważnie, to pragnę wyłożyć swoje stare, zmęczone kości nad brzegiem jakiegoś ciepłego, falującego jeziora, to tak dużo?
Idę sobię, bo się znowu zdenerwowałam, trzymajcie się:*