Saunowe drzwi dokonujące żywota pod drzewem... tak oto stały się drzwiami do lasu :)
Tyle pomysłów w głowie się porobiło, tyle pomysłów! Jak tu spać? Trzeba ogarniać! W głowie tyle lnu :D
Ale powoli i bez pośpiechu, przecież wszystko ma swój czas. Ma?
Co tu robić gdy ciągnie do wewnątrz i na zewnątrz równie silnie? Ale co ciagnie? Intuicja? Serce? Umysł? Ktoś? Coś? Natura? Może to zawiśnięcie pomiędzy tym mistycznym wnętrzem i namacalnie pięknym zewnętrzem jest właśnie złotym środkiem...
Ależ brakuje mi zieleni! Chcę już namacalnego piękna liści!
Krynitza - Zemlja Matushka