Chyba jestem na dobrej drodze, hm?
To jeszcze nie to, czego pragnę. Poza tym, jestem z siebie dumna, że tylu pokusom wczoraj się nie dałam!
Mam wrażenie, ze moja silna wola z dnia na dzień staje się silniejsza.
Jedyne co mi spieprzyło a może i podbudowało.. motywację? to mój dzisiejszy sen, A mianowicie :
Chłopak na Którym mi zależy przyszedł do mnie w odwiedziny ze swoją dziewczyną ( i to było dziwne, bo on jest wolny ). Siedziałam na łóżku kiedy ona zaczęła patrzeć się na mój brzuch i śmiać się, ze jestem cholernie gruba i tłusta.. Zaczęła dotykać mojego brzucha i jeszcze bardziej się śmiać, to było okropne :F
Dziś kolejny z dni kiedy to woda będzie moim towarzyszem przez cały dzień. Myślałam, że pokusa jedzenia będzie większa, a jedząc tylko śniadanie funkcjonuję całkiem normalnie! :)