Kwiaty z Dajmianowej działki, gdzie prad ukradł Dajmianowy dziadek. A tak na serio to lezal w szawce;)
Tak. To bylo fajne. Fajna byla impreza. Wiec SIZON UWAZAM ZA OTAWRTY!!!.
Nastepny po-maturalny;)
moze opowiedziec Wam cos o ssakach, moze jakas tkanke opisac??
Nie ja mysle,ze pogadamy o Panu Tadku. Takkk.....
Zdecydowanie zaczynam szalec. To juz przestaje byc smieszne.
Byle by umeic sie smiac z własnej glupoty....;)
"chce, żeby ją kochał, żeby za nią latał, żeby dzwonił, przychodził pod dom (...), żeby robił sceny zazdrości i żeby chciał pójść za nią choćby do piekła. a ona będzie dla niego raz zła, a raz dobra. raz będzie mu się dawać, a raz odbierać... żeby zgłupiał do reszty, żeby nigdy, w żadnej chwili nie wiedział, czego po niej może się spodziewać. bo ją interesuje tylko gra. i walka. ma paru chętnych, ale oni się nie nadają. są za głupi. i za słabi. dają się wodzić za nos jak dzieciaki... dlatego chce żeby to był właśnie on."
Przyznaje sie bez bicia. Ukradłam to z jakiegos bloga. To bylo silniejsze ode mnie.
Kleptomania. Jak nic.
Tak wiec,zamiast sie uczyc ide na impreze.
Milego wekendu i si ju nara,
Camm suko róda, chce jechac do Twojej babusi!!!!!!!!!!!!;):* Obiecalas!!;p