Cudownie rozmazane :)
CAVALIADA Warszawa 2012
No więc cóż mogę powiedzieć, żyję ledwo, bo ledwo ale żyję...
W szkole w sumie luz, oceny wporzo ale jak nie zacznę chodzić w końcu na ten durny WF
to mnie wezmą chyba i spacyfikują tam!? o.O
W stajni ok, Gary żyje, kuc też tylko trochę chudszy także bez szału.
Za dwa tygodnie CAVALIADA Poznań <3
Tak już chce jechać 5 dni w Poznaniu, chyba tego mi trzeba, tych ludzi, takiej swego rodzaju odskoczni
od tego całego bagna. Spanie z rycerzami <!?!> może być ciekawe i mam nadzieję, że obejdzie się bez, jak to
rzekł niejaki Mongoł, " palenia, gwałcenia i rabowania " ale nie powiem, może być dobra wixa :)
Chcę znowu spotkać tych wspaniałych zawodników, bo klasę to oni mają, no i oczywiście najbardziej
wyczekiwana przeze mnie część zawodów - Potęga skoku :) zobaczymy kto tym razem pokaże na co go stać.
Jest tylko jedno 'ale' nie potrafiące dać o sobie zapomnieć, coś co mnie trochę zniechęca do tego wyjazdu...
Ehhh, czy tylko ja uważam, że uczucia to dno ? -.-'
Best Song Today
Forever&Always <3