było minęło, po co tęsknić za czymś, co nie wróci. lepiej stworzyć sobie przyjazne miejsce tu gdzie się jest.
nie wiem dlaczego tak myśle, przecież kiedyś to było ważne, fajnie było tęsknić i wspominać i chcieć wrócić.
teraz zostaje tylko wspominanie, a tęsknota to uczucie, znowu...w takim razie, co tu robi ból?