"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją. "
J. Garrder
hope - moje ulubione słowo, chciałabym wytatuować sobie go na nadgarstku, przypominałoby mi to, że zawsze trzeba mieć nadzieje... mimo wszystko!
Nadzieja... każdy może mieć inne nadzieje... ja mam nadzieje ze zdam maturę, że dostanę się na studia, że moi bliscy zawsze będą przy mnie... mam nadzieje ale czy tak będzie tego nie wie nikt... zobaczymy jak losy sie potoczą.. to nie ja wymyślam sobie jak będzie wyglądało moje najbliższe życie to ten na górze.. Bóg mną kieruje i on tylko wie co będzie dalej.
Piątek, 5-04-2013
Jestem chora... znów :C .. nie mam pojęcia kto wymyślił chorobę ale chyba bym zabiła człowieka. Noc - nie mogłam spać, kaszel uniemożliwił mi spanie :/ rano - szybkie śniadanie i uporanie się z wyjazdem z domu bo tyle śniegu, że samochody nie mogą sie ruszyć i stoją w zaspach :/ potem szkoła.. masakra... 3 razy odwiedziłam Doradce Zawodowego tak sobie pogadać.. rano trzeba było oddać bibliografię, matko ile zawracania dupy z tym a i tak nikt tego nie czyta.. matma wkurzanie dziewczyn smarkaniem z Majleną :D potem powrót z Przemciem na przytuł i do domu.. 16.20 dom.. spanko a raczej odsypianie... szybki obiadek, leki i lapcio <3 pisanie z Kasikiem i Przemciem <3 wielbię. kocham. uwielbiam. dalej nic bo robię ciągle to samo :P
dobranocka *-: