Piąąąątek, nie czuję go. ;c

                                    Dzień 3 ;)
                             Piąąątek ? ;>
 Tak, dziś piątek, nie czuję go ;c no, ale co tam. W szkole muszę przyznać było fajnie i jestem z siebie duma, bo wygarnęłam jednej lasce co myślę ;P
Tak ją zatkało, że nic powiedzieć nie mogła, w sumie nie dziwie jej się, bo gdyby mi tak powiedziano to też bym się nie odezwała. Najbardziej rozjebał mnie dzisiejszy wf ! Graliśmy w siatkówkę z jednym chłopakiem i on był w mojej drużynie <lolz> Podczas gry zesrał się tzn. spierdział 2 razy, że taką bekę zaliczyłam aż na podłodze dobre 5 minut leżałam ze śmiechu ;)) Kurdę muszę iść pozmywać naczynia ;c Dzień dzisiejszy zaliczam do udanych ;d hyhyhyhyhyhyy ;* Ale dobra co tam u Was ?