Jestem jak liść na wietrze,
Ciągle mną nosi,
Chciałbym móc, choć przez chwilę być w dwóch miejscach naraz...
Może bym temu zaradził.
Nigdy by się to nie wydarzyło...
Ale już na to za późno.
Muszę żyć dalej, nie mogę się poddawać...
Choć mógłbym nie raz.