.!@#$%^&*()_+
widze czarna dziure, w którą wpadaja moje mysli,ocieram kawałkiem materiału swe łzy i marze o tym żeby to wszystko okazało sie snem co jest nie możliwe,nie wiem ile jeszcze bedzie we mnie smutek i cierpienie nie wiem czy dam sobie z tym rade ale wiem ze nie chce juz z nikim byc bo jesli nie ja kogos ranie to on mnie i na odwrót.Mówią że tak jest zawsze że tak mają wszyscy poboli poboli i przestanie,jednak nigdy nie przestało,lecz boli jeszcze bardziej