i know

pamietam jak przesiadywalismy na laweczce przed Kaufem, pamietam jak dostalam listek, bo zadnych kwiatow nie bylo w poblizu, pamietam jak nigdy nie chcialam isc na basen mimo, tylu prosb, pamietam tamte wakacje kiedy padly slowa "nie wiem czy wypada ale to nie wazne" i najslodszy calus na swiecie, pamietam jesien, kobaltowy kolor plaszczu i spacerki alejami, pamietam jak przygarnelismy kicie, pamietam zime, carhartty, urodziny, 14.02 piekny torcik, album, najwieksza kartke jaka byla w sklepie, pamietam lilou, pamietam spacery kiedy pizdzilo nam sniegiem po oczach, pamietam zaspy i obrzucanie sniegiem, pamietam slizganie sie na chodnikach, pamietam serduszka ogrzewajace dlonie, pamietam gify, wlam na bloga, pamietam tez wiosne, kiedy zulismy po 15 orbit na raz, Olsztyn i szukanie w empiku albumow ofwgkta lub asapa, pamietam powrot samochodem z rodzicami i szczypanie sie w dlonie, pamietam jak lezelismy na łące pod lasem i bylo piekne slonce a ja mialam tak jasna cere ze porownywalismy ja do trupiej, pamietam jak przyjechales w deszcz zebym sie nie gniewala, pamietam krynice, pamietam jak przeprosiles, pamietam jak palilismy te wszystkie smierdzace papierosy i pilismy pod oknami domow jednorodzinnych smiejac sie z dzieci na placu zabaw, pamietam asaf'a avidana i strachy na lachy, pamietam spacer w ulewe i chodzenie bez butow, pamietam fm, pamietam wyjazd do rynku rodzicow, pamietam cala filozofie robienia koszulek, pamietam jak nie pozwalalam sie podnosic, bo balam sie ze jestem za gruba, pamietam 24.07.13, pamietam ratowanie kota potraconego przez samochod, pamietam luxow, pamietam noc samby i opowiadanie o Amor, pamietam wszystkie plany, kazde zdjecie, kazdy prezent, kazdy uscisk, pocalunek i gest, kazdy spacer, kazde wspolne zamulanie, spanie, gotowanie, klotnie.
pamietam kazda sekunde i to jest niesamowite.