You are my home,
You are my everything,
When I feel so alone,
You are my home, you are my shelter
When all my hope is gone
Thousand Foot Krutch - My Home
Kiedy słucham tego tekstu z piosenki myślę tylko o moim synku.
Tak pasuje do niego, do sytuacji.
Moja mama mówi, że potrzebowałam tego dziecka i ja czuje, że
mój świat był bez niego uboższy, chociaż daje mi popalić w nocy.
Dziś zrobiłam sobie drzemkę po 16 gdzieś do 17.30 i zamierzam
wprowadzić taką rutynę codziennie, bo zauważyłam, że właśnie około 16
robie się senna. Mały wtedy śpi, więc myślę, że to idealny czas na odpoczynek
Dziś była u nas położna. Młody przybrał prawie 100g od wyjścia ze szpitala.
Być może dziś odpadnie kikut od pępka.
Powoli ogarniam sprawy jeszcze zanim przyszedł akt, aby spisać sobie gdzie
i co mam dowieźć.
Po 1 przychodnia. Udało mi się dowiedzieć, że mój lekarz zgodził się zapisać
mojego synka do siebie. Bardzo mi na tym zależało, bo to świetny lekarz
i nie wyobrażałam sobie inaczej. Karta szczepień przyszła ze szpitala.
Kiedy dostanę pesel mam przyjść i tylko dokończyć oficjalnie formalności.
Po 2 urząd pracy. Tam mam go zgłosić i wypełnić dokumenty, aby był ubezpieczony
Po 3 mops. Będzie należeć mi się kosiniakowe i becikowe. Mam już zaświadczenie
od położnej, aby to załatwić.
No i po 4 muszę złożyć na 500 plus.
Dorian dostał od swojej przyszłej matki chrzestnej strój do chrztu, ale martwie się,
że jest za duży i za 3 tyg bedzie taki dalej. W ostateczności na tydzień przed go oddam
do krawcowej, aby zmniejszyła.
Dzisiaj w ogóle czuję się duuuużo lepiej. Zupełnie jakbym odbiła się od całego bólu
związanego z ciążą i porodem. Oczywiście rana po cc boli, ale już niedużo i dodatkowo
nie ciągnął mnie szwy. Byłam po majtki poporodowe wielorazowe w Rossmanie, bo
dobrze jest wietrzyć te ranę a żadne normalne majtki nie dadzą aż tyle dostępu powietrza.
Poza tym te z Rossmana można założyć wysoko i nie ugniatają rany- akurat jest na takiej
wysokości na jakiej zwykle jest gumka od majtek. Miałam takie kupione, ale za mało, aby
móc zmieniać codziennie a też nie robie prania takich rzeczy na codzień.
Pojechanie samej do Rossmana, własnym autem po raz pierwszy od 23 maja i to bez pomocy
drugieej osoby sprawiło, że poczulam się szczęśliwa. Brakowało mi jazdy autem i to bardzo.
Za miesiąc nie jeżdżenia moje auto wygląda strasznie. Całe u kurzone. Jutro Karol pojedzie
mi je umyć. Plus padł akumulator. Mój mąż pożyczył mi swój, zanim naładuje mój.
Jestem jakoś tak szczęśliwa. Po prostu szczęśliwa.
14 godz. temu
3 dni temu
5 dni temu
11 SIERPNIA 2022
9 SIERPNIA 2022
7 SIERPNIA 2022
5 SIERPNIA 2022
3 SIERPNIA 2022
Wszystkie wpisynortherka
9 godz. temu
xavekittyx
10 godz. temu
dawste
10 godz. temu
elmar
11 godz. temu
sweeeeeettt
11 godz. temu
gogita
16 godz. temu
gabik88
16 godz. temu
fuckit2296
20 godz. temu
Wszyscy obserwowani