Z tymi zdjęciami z Niwki coś nie wyszło. Jak zwykle, kiedy coś głęboko planuję xD No nic...
***
Foto by mom, jak piłam sok jabłkowy z nowych (kupionych na ten wyjazd) kubków przeciwowadowych z Tchibo :P Jasnoniebieski... ^^ Wtedy graliśmy w 'siatkówkę' piłką plażową przez siatkę do badmintona xD
***
Z gipsikiem wszystko OK, w Błedowie nauczyłam się kąpać pod prysznicem tak, żeby go nie ochlapać xD W prawdzie z workiem na śmieci na ręce, ale to szczegół :P We Wkrze (taka rzeka wpadająca do Narwi xDD) też się kąpałam. Po pas. Tiaa.... zobaczycie ;]
***
W tej chwili Pusia zasypia znudzona nad swoją miseczką do warzyw i owoców. Kilka minut temu spała z łabkiem W tej miseczce xD Znowu się zaczyna... ;]
***
Dopiero teraz dotarło do mnie jak ja lubię Papaya Dance :D No i Chori Chori xP
***
Chcę... czego ja właściwie chcę?
~Rozszeżonego edytora....
~Naj najszybszego wylotu do Kanady xD Nie mogę się doczekać!!!
A czego pragnę?
Powrotu do Niwki!!!!!!!
Heh.... jak najprędzej :) Czyli za (chlip, chlip.....) przynajmniej rok... Będę musiała 'rehabilitować' rękę. Tą złamaną oczywiście.
***
Nic chyba już nie mam do napisania... Tak myślę.
[b]Bye all!!! :* :* :*[/b]