DZisiejszy dzień uważam za udany :3 Najpierw spacer z Dorii o 8 , a potem dwór z nią i Martą . Mam jeszcze mokre buty po fontannach XD . Myślałam że ten dzien będzie należeć do najlepszych , ale pojawił się ON i znowu wywrócił mój świat dogórynogami :/ Ale no trudnoo i tak miło będę wspominać ten dzień <3333333333