|...nie potrafie wierzyć w cud...|
no to tak..
Anita kazała mi coś takiego napisać co widzicie powyżej...
Ale wiecie jak to z nią jest. Ja uważam coś innego. No bo jest taka jedna sytuacja, której nie moge wam do końca przedstawić, ale przynajmniej moge was troszke naprowadźić. No to tak. Nasza dzidzia ma dylemacik.. czyli bardzo ważna sprawę do pzremyślenia. Chciałaby, ale nie jest w stanie pogadać do końca z pewną osobą na ten temat, ponieważ troszku ma stracha przed tym co usłyszy. Ja jestem pewna że nie będzie tak źle jak Ona myśli.
No to wszystko co mogę wam dziś powiedzieć. Postaram się jeszcze dziś z nią pogadać i zobaczymy jakie będą tego efekty. No a na fotografi jak widać jej miłość.. Miśka..:*
dla was w imienu Anity ..