Dodano: 20 MARCA 2011
18.
18.
To nie jest kolejny "popis" moich umiejętności. To jest przestroga przed pochopnym podejmowaniem decyzji związanych z przekłuciem własnego ciała.
Powyższe zdjęcie zostało jakiś czas temu zamieszczone na moim prywatnym photoblogu, jednak postanowiłam zamieścić je tu, raz jeszcze, i co jakiś czas będzie się ono tu pojawiało. Ta notka jest po części kopią tego, co pisałam wcześniej, jednak postanowiłam wzbogacić ją o pewne dodatkowe informacje.
Znam kilka osób, które w Nisku i okolicach robią kolczyki. Jakoś nigdy nie wnikałam w ich warsztat, umiejętności (chyba, że miałam poważne podstawy do powątpiewania w nie). Nigdy też jakoś nie starałam się wygryźć osób, które te kolczyki robią. Do czasu, aż otrzymałam to zdjęcie. Krew się we mnie zagotowała. I pytam się raz po raz:
JAK MOŻNA TAK BEZMYŚLNIE PRZEKŁUĆ?!
Nie znajduję odpowiedzi.
Tak, to wykonała osoba, która kłuje niedaleko mnie. Z tego, co wspominał autor tych zdjęć, przekłucie zostało wykonane za 10zł. Po przekłuciu zero instrukcji na temat pielęgnacji... To żenujący poziom wiedzy, umiejętności, jak i traktowania swoich, bądź co bądź, klientów.
Nie mam zamiaru ujawniać danych wykonawcy. Nigdy, nikomu nie powiem, kto to zrobił. To zrobić może jedynie autor tego zdjęcia i posiadacz tego ucha.
Przy okazji apeluję do wszystkich, którzy kiedykolwiek w przyszłości zdecydują się na zrobienie sobie u kogoś kolczyka: zaczerpnijcie wszelkich potrzebnych informacji, u rożnych źródeł i u różnych piercerów/osób kłujących. Proście o podesłanie kilku zdjęć przekłuć, które was interesuje, a które były wykonane przez osobę, którą wybierzecie, aby was kłuła. Upewnijcie się, że nie spieprzy wam przekłucia, a tym bardziej zdrowia.
Wykluczyć możecie od razu kosmetyczkę i osobę, która zapytana o sposób pielęgnacji przekłucia, poleca Wam tribiotyk.
Chciałabym dodać, że w kwietniu ceny przekłuć u mnie wzrosną o minimum 15zł, więc jak ktoś coś chce, to do 30 marca jestem do jego dyspozycji. Numer kontaktowy jest w profilu.
Tak, można dodawać do znajomych ;)
Pytania zadawać można w komentarzach postaram się odpowiedzieć na wszystkie.
Komentarze
~xxx
znam dziewczyną, która jest kosmetyczką ( z Rzeszowa), ale zawsze interesowała się piercingiem, robi to doskonale, wie bardzo dużo na ten temat, a kosmetyczką jest, ponieważ lubi to czym zajmuje się kosmetyczka....więc nie wiem dlaczego myślisz stereotypowo ( skoro u innych tego nie lubisz) i z góry skreślasz kosmetyczkę..
23/03/2011 17:07:12
mpiercing
Nie ja myślę stereotypowo, tylko ona wyłamuje się przed szereg (najprawdopodobniej, bo miałam raz 'przyjemność' pisać z kosmetyczką, po kursie piercingu i tu jest psikus bo... wiedziała mniej niż ja. O wiele mniej... ;] )
23/03/2011 21:43:08
mpiercing
Oczywiście, że nie, ale poziom kursów w polsce jest żenujący (skoro za 'nietypowe miejsca przekłucia uznaje się pępek, język czy wargę), nie uczy się podstawowych nazw, a ludzie, którzy tam idą, to zazwyczaj kosmetyczki, które potraktują to jako dodatkowy dorobek, czyli robią to tylko dla kasy.
Jeśli chodzi o różne takie, to zdecydowanie wolę seminaria organizowane przez piercerów, którzy mają kilku, kilkunastoletnie nawet doświadczenie i rozległą wiedzę medyczną. Przynajmniej oni nie będą ukrywać niewygodnych dla siebie faktów (tak jak brak odpowiedzi na pytanie 'dlaczego nie powinno używać się tribiotyku do świeżych przekłuć', a nie sądzę, aby jakakolwiek kosmetyczka potrafiła takowej odpowiedzi udzielić... swoją drogą farmaceuci też polecają czasem tribiotyk, to jest złem!). ;)
Jeśli chodzi o różne takie, to zdecydowanie wolę seminaria organizowane przez piercerów, którzy mają kilku, kilkunastoletnie nawet doświadczenie i rozległą wiedzę medyczną. Przynajmniej oni nie będą ukrywać niewygodnych dla siebie faktów (tak jak brak odpowiedzi na pytanie 'dlaczego nie powinno używać się tribiotyku do świeżych przekłuć', a nie sądzę, aby jakakolwiek kosmetyczka potrafiła takowej odpowiedzi udzielić... swoją drogą farmaceuci też polecają czasem tribiotyk, to jest złem!). ;)
25/03/2011 13:34:07
