Nie wiem co ja zrobiłam. . . Pokłóciłam się z najlepszym przyjacielem jeżeli jeszcze nim jest i chce nim być. . .
wczoraj za dożo się działo najpierw zerwałam przyjaźń . . .A później straciłam najlepszego przyjaciela . . .Ja widocznie nie myślę jak jestem zapłakana i osłabiona. . . Nie wnikam co się wczoraj ze mną stało. . . Mam nadzieje ze już jest dobrze bo się pogodziłam z Bajtkiem. . . I nie wiem czy chce być jeszcze moim przyjacielem. . . Ale mam nadzieje ze będzie . . .Teraz słucham smutnych piosenek i płacze. . . Bo nie mogę tego pojąc co ja najlepszego zrobiłam. . . Ale ja zerwałam ta przyjaźń SMS-em to było dobrze później dopiero się dziwie poczułam jak zrozumiałam ze nie mam tych przyjaciół tylko innych. . . Ale teraz możne jeszcze płacze bo się do nich przywiązała ale czuje się o wiele lepiej z tym ze nie mam takich przyjaciół jakimi były. .. Powiem tak traktowały mnie jak szmatę i nawet gorzej. . . A zrozumiałam to niedawno jak zaczełam sie przyjaznic z innymy i zobaczyłam jak oni mnie traktują. . .ci co sie z nimi teraz przyjaznie traktuja mnie dobrze sie z tego ciesze. . .
dobra ja sie juz tak za bardzo nie bede rozpisywac i zanudzać. . .
pozdro dla tych moich. . .