Tyle ile mam na głowie teraz, to jest nie do pomyślenia. Wciąż w biegu, wciaż trzeba coś załatwić, coś zrobić, gdzieś pójść itd. Moja doba powinna mieć 48h, chociaż nie wiem czy to by starczyło. Ale daje radę, wciąż jest love, peace & filety z mintaja :D
Mam żydowski nos, pozdro 600 ;D
/na zdj. Ja, z tyłu Klaudiś ;*
edit :
Moj nagłówek miał być poważny, ale jedyne co przyszło mi do głowy to właśnie to i ten sfazowany ludek ;D