Oj dawno, bardzo dawno mnie tu nie było.
To dlatego, że chwilowo nie mam aparatu. Ale do nowego brakuje mi "jedynie" 400 zł. Jakoś zarobie :) Muszę. Bo bez fotografii czuję się jak ryba bez wody.
A to Mój Misiak. Zdjęcie z kiedyś tam. Aparat w każdym razie był już u schyłku swojej egzystencji... Dlatego zdjęcie takie słabe. Ale mi się podoba - na swój sposób.
Sesja zaliczona. Wszystko do przodu. I tak aż do 20 lutego. I już mi się nudzi...
Ah. bo bym zapomniała - bardzo lubie photoblog 'benzodiazepiny' ale niesety nie mam hasła... Jeśli byś mogła moja imienniczko (jeśli to czytasz) to wyślij mi hasło ok? Jeśli to nie problem.
Pozdrawiam...