Cały weekend mija w sumie dobrze :) oprócz narkozy mojej siostry wszystko jest okej, teraz wieczór z poprawianiem humorku Żanety. W poniedziałek dwa w-f! Oby był kosz, oby był kosz :D Ponieważ gdy gram w siatke i tak odbicie mojej piłki trafia do kosza.. Jutro oczywiście duużo nauki. Jedno co mnie martwi to to, że się nie odzywasz od bardzo dawna..
Jednak ja nadal nie zapomniałam..
Jak widać już sie nie znamy..
Kamerkowe XD