"Pierwszą zasadą mej filozofii, Julietto - kontynuowała Delbene, która przywiązała się do
mnie szczególnie od momentu odejścia Eufrozyny -jest wzgarda wobec opinii
publicznej. Nie wyobrażasz sobie, moja droga, do jakiego stopnia kpię sobie ze
wszystkiego, co mogą o mnie mówić. Jak mianowicie przyczyniać by się miała do
mojego szczęścia opinia jakiegoś prostaka? Reagujemy na nią tylko za pośrednictwem naszej wrażliwości. Jeśli jednak mądrość i refleksja pozwolą nam osłabić tę wrażliwość w
takim stopniu, byśmy nie odczuwali już skutków cudzych ocen, nawet w sprawach, które
dotyczą nas najbardziej, okaże się czymś zupełnie niemożliwym, ażeby dobra czy zła
sława wpływała jakkolwiek na nasze szczęście. Sami powinniśmy o nim decydować.
Zależy ono tylko od naszego sumienia, a może też bardziej jeszcze od naszych poglądów,
na których jedynie powinny się gruntować najbardziej oczywiste reakcje naszego
sumienia. Sumienie bowiem - kontynuowała ta bystra kobieta - nie jest wszędzie takie
samo. Jest niemal zawsze rezultatem obyczajów i klimatu, skoro na przykład Chińczycy
nie stronią bynajmniej od zachowań, które przerażają Francuzów. Jeśli więc z pomocą
tego plastycznego organu usprawiedliwić można rzeczy przeciwne, odpowiednio do
założonej swobody działania, to prawdziwa mądrość polegałaby na wyważeniu między
skrajnymi przypadkami czy chimerami i na przyjmowaniu jedynie poglądów
odpowiadających jednocześnie naszym naturalnym skłonnościom i prawom stanowionym
przez rząd, któremu podlegamy. I poglądy te powinny właśnie kształtować nasze
sumienie. Oto dlaczego nigdy nie jest za wcześnie na przyswojenie filozofii, za którą
chcemy podążać, ponieważ jedynie ona kształtuje naszą świadomość, a to przecież
świadomość kieruje w życiu naszymi poczynaniami."
Marquis de Sade- "Julietta"
Inni zdjęcia: Przydrożnie. ezekh114;) patrusia1991gd1545 akcentovaWiatr svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Bransoletka okrągła srebrna otien