Leci trzecia dekada, ostatnie bóle uśmierzone, strach przed maturą spory, ale wiem, że wyjdę na swoje. Kondycja fizyczna dopracowywana cały czas. Będą ze mnie ludzie. Jestem miło zaskoczony. Szok. Tęsknota też, przykryta wściekłością. Przyjaciele istnieją.