Nie będę się pchać tam, gdzie jest już wystarczająco tłoczno.
Nie mam już siły.
Pewnie, damy radę, jak zwykle.
Ale przestańmy zakopywać wszystko pod dywan, bo w końcu się nie zmieści.
Wciąż pracuję nad sobą, ale to jest jak syzyfowa praca, przepraszam.