Już od pewnego czasu zabierałem się do spisywania w jakiejś formie swoich przemyśleń...
Dzisiaj kolejny raz zastanawiałem sie nad sensem życia, a raczej jego braku. Może i jestem kolejną osobą, która zaśmieca swoimi przemyśleniami internet ale stwierdziłem że im dalej jestem od domu tym lepiej mi się myśli . Dzisiaj podczas spaceru z psiakiem zastanawiałem się nad sensem wszystkiego, nad maskami jakie nosimy w życiu codziennym (głównie autorefleksja), oraz nad tym że mimo iż bym chciał stać się dla niej kimś ważnym nie mam odwagi powiedzieć jej co czuję ale po kolei.
Wyszedłem z domu z przekonaniem od co spacer tyle żeby pies załatwił swoje potrzeby. Im dalej szedłem w las tym częstrze myśli mnie nawiedzałyh zastanawiałem się nad tym po co tu (w wymiarze ogólnym) my ludzie jesteśmy przecież równie dobrze mógłbym być pasikonikiem czy innym żuczkiem-robaczkiem i doszedłem do wniosku że nadal będe żył marzeniami oraz dniem codziennym. Odkryłem także że maska którą staram się nosić czyli facet z odrobiną uczuć, twardy, tajemniczy i lekko "straszny" (to głównie przez wygląd nie raz zostało stwierdzone że jestem satanistą) na dłuższą metę nie zdaje egzaminu. Pozwala mi to zachować dystans do świata i do relacji między ludzkich ale dzisiaj coś we mnie pękło, na codzień to że ktoś się odemnie odwraca, wszelkie zniewagi spływa po mnie jak po przysłowiowej kaczce. A dzisiaj mnie to zabolało i chyba wiem co jest tego przyczyną po prostu się w niej zakochałem. Mam nadzieję że będe miał kiedyś na tyle odwagi żeby jej wszystko wyznać, ale na razie jestem jej wdzięczny za każda sekunde, którą była ze mną czy to w autobusie czy podczas pewnego weekendy który tylko dzięki jej obecności był wspaniały. Nawet samo to że mogę jej otworzyć drzwi od auta sprawia mi radość. A za choć odrobinę jej zainteresowania oddał bym wszystko. Byłbym dla niej gotowy poświęcić wszystko, zrezygnować z mojej największej pasj,i którą są oczywiście motocykle. Mam nadzieję że jeszcze w tym tygodniu będe miał okazję z nią porozmawiać, chociaż powiedzieć jej cześć i się do niej uśmiechnąć. Boże jak ona pięknie się uśmiecha.
Bajo,
Narvany
Użytkownik mordimermadderdin
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.