something

wiecie co?... nic :P taka tam twórczość znudzonego waszą bezczynnością (tak waszą-reszto leniwych mopsów!!!!Ja powiem Dance i sie skoczończy obibokowanie moi mili ;)) antczoka.Ten program droga Żaniu co sie łączy zdjęcia to jakoś jakość pieprzy wiec trzeba zkolić coś innego. To dla nie wiedzących może ja przedstawie: po lewo od góry drodzy turyści to Żania, poniżej Pozimska(akurat paczyła na robaszka którego potem "uszczeliłam"), dalej w dół idąć Martynka(otwierała colę :D potrafić posługiwać się otwieraczem to wyższa szkoła jazdy), centralne to kościół ZNMP, prawo od góry-Babiczu kaleka nasza utykająca(wtedy jeszcze sprawna, parzyła nam herbatę), dalej ja-wstawiłam sie żeby potem nie narzekano,że mnie nie ma :P (Żania:"Kasia!Bądź mroczna!" cokolwiek miało to znaczyć), No i znów Martynka ale tym razem z Pitą(tu nie wiem co napisać) to tyle narten :D /antczok