fot. Jagoda in Mallorca
"-Wydaje się Wam, że to co dostrzegacie jest wyjątkowe, zwłaszcza wy fotografowie. Jesteście tak zadufani w sobie.. Nie zrozum mnie źle, nie mam nic przeciwko fotografii, wprost przeciwnie - podoba mi sie ten wynalazek. Pokazuje moją prace lepiej niż cokolwiek innego..
- Jak to?
- Śmierć przy pracy - tak powinno nazywać się fotografów. Uchywcone życie.. Podoba mi się idea negatywu.. Druga strona życia, druga strona światła..
- Większość aparatów już tak nie działa. Teraz stosuje się aparaty cyfrowe..
- Właśnie o to mi chodzi. Już nie jest ważne co istnieje napeawde. To zaproszenie do manipulacji. Wszystko staje się przypadkowe, haotyczne, zamienne.. Gubi się to co najistotniejsze. A Ty gubiłeś to dość często. Boisz się świata dookoła. Prawdziwego światła.. Prawdziwej ciemności.. Ignorujesz to, próbujesz upiększać albo gorzej, próbujesz wszystko stworzyć na nowo.. To jest właśnie lęk przed śmiercią.. Lęk przed życiem jest lękiem przed śmiercią.."
Spotkanie w Palermo.
I will miss you ;**