no wiec dawno nie pisałam ponieważ ostatnie tygonie nie były za ciekawe w ciągu tygodnia straciłam 2 osby (swoich towarzyszy niedoli [*]) jeszcze to do mnie nie dociera ... 5 minoł rokk :] w środe znowu na badania niby usg, niby nic takiego, niby rutyna ale mam złe przeczucia i strasznie sie denerwuje ...
weekend bez prądu masakra jakaś ;/
piątek i sobota sala, wczoraj Mikołajki z Unią Leszno !
mam nadziję że kolejne tygodnie będa zdecydowanie lepsze bez żadnych niespodzianek :D
dziewuszki moje kochane <3