nie mogę uwierzyć, że to tak szybko mija,
wiele świetnych akcji, dobre imprezy, przyjaciele, znajomi, nowe oblicza, książki, seeen, aplikacje, gaśnice, zapalniczki, krew...
mega dużo świetnych skojarzeń,
i choć dziś miałam największego stresa na tej planecie, bo to co się wydarzyło było okropne,
to i tak się cieszę, bo lepiej być nie mogło,
trzeba się wziąść ogarnąć, spakować, oderwać o tej rzeczywistości, która w sumie nie jest najgorsza...
jutro jedziemy na BAŁKANY. :)
mega pogoda ^^ ale polecam pić dużo wody, bo inaczej skończycie jak ja! :o haha.
jakby ktoś chciał być na bieżąco to :
www.instagram.com/weronikatrybala