tak wyszło..... spieprzyłam-a było juz tak dobrze
Może to nie jest tak jak sie wydaje ? wiem jak to wygląda ale nie jest tak do końca.. wiem że to nie tak jak byc powinno i to nie jest tak że sama tego chciałam Chiałam aby było inaczej ale nie wyszło wiec teraz skupiam sie tylko na jednym (zwocb-ale nie muszą bo to moje życie moje plany i nikt nie bedzie sie do tego mieszał ) Wiem czego potrzebuje no i wiem co jest złego w moim życiu (wiesz że osiągnołeś swój cel i je spieprzyłeś ) ale dobra Chciałabym uciec ale nie od rzeczywistości tak jak robie to dosyć czesto ale tak naprawde -wyjechać gdzieś jak najdalej od tych którzy działają pod impulsem innych od tych którzy są mi bardzo bliscy żeby znow czegos nie rozwalic od tego kogo kocham by moje marzenia były jak najdalej bo tak dłużej juz nie moge.. W miare możliwości zrobie to - na szczescie niektórych - mam nadzieje ze sie juz wiecej nie spotakmy ;]
dziwne to wszystko jest - zobaczyłam i wspominam Boże jak to było dawno .. Jakie to wszystko jest pokrecone Pamiętam ....A teraz siedze i się dołuje .. Zeczywiście wielka przyjemnośc mojego zycia ..Wiec po co zyć ? Może jest w tym jakiś sens - może jesteśmy stworzeni po to aby żyć dla innych żeby ich uszczescliwiac Bo szczescie we mnie nie istnieje Przynajmniej patrząc realnie na te chwile Niby jest dobrze ale jak zobacze to wszystko co działo sie przez ten długi czas .. Hm juz widze miny tych wszystkich " lepszych " którzy cieszą sie gdyby to sie skończyło np zabrakło mnie na tym świecie..
Kocham cie wiesz ??
Tylko jak...?