Rafciu... z prababcią ;p (moją babcią) ;)
popadam w rutynę...;p
i totalne lenistwo...
potrzebuje kogoś, kto mnie kopnie w tyłek na zachętę....
albo złapie za szmaty, potrząśnie i wbije do zakutego łba,
ze mam się wziąć do roboty...
oglądałam dziś "Pamętnik"
jej... tylko tyle mogę powiedziec, bo brakuje mi słów...
ogólnie jeszcze 3 tyg... czyli 15 dni szkolnych...
czyli jeszcze 95h lekcyjnych (odliczylam jutrzejsze kino)...
damy rade ;p
P ;*bo tylko Twoj najmniejszy gest doprowadza mnie do paranoicznego śmiechu...