Kolejne wspomnienie z wycieczki z Misiem do Blerney na zamek...
Bylo magicznie, cudownie, milo, inaczej i niegdy nie zapomne tej wycieczki z Toba kochanie;****
Oby taki bylo wiecej...mam nadzieje ze bedzie...a tak szczerze to wiem to nawet ze bedzie...;p:*
U mnie jak to u mnie szkola i nauka...a w weekendy szlejnstwo ale po prostu spedzamy z Misiem weekend spokojnie w domciu...;p:))
Tesknie i caluje kazdego z osobna bo starasznie mi was brakuje kochani:***********
Caluski dla Misia:******************************