yo yo nygasy... ;d
hmmm ale przez ten czas sie dzialo co tyle nie pisalam...
nie wiem od czego zaczac...
hmmm z O.... nie wyszlo i dupa ... ;p
wyjebane mam na niego bo on ma na mnie... ;d
byl jego koncert w jakis tam piatek...
2 - 3 tyg temu..
bylam... bylo w miare ok...
a pozniej wszystko sie zjebalo...
na nastepny dzien byl festyn
we wlkw... jakie darcie hahahah
najebalysmy sie oczywiscie...
w niedziele bylysmy na festynie w Starym Koninie
gdzie poznałam Kube ;*
Wolskiej męza ;p (przyjaciela)
w piatek ten byla jeszcze klinika
tez bylo dobrze...
ale ten frajer co na poczatku o nim pisalam
nawet mi czesc nie powiedzial... :(
chuj z nim... mniejsza...
pozniej jezdzilam na Stary...
no i tak jakos nawiazalam lepsze kontakty
z Kubą... i jest chyba dobrze...
ale mysle o O... troszku ;p
no ogolnie dzisiaj napisalam
bo znalazłam troszke wolnego czasu...
w koncu... bo do tej pory zbyt go nie duzo bylo...
w sumie to i tak duzo sie rozpisalam...
ale mało na tyle co sie wydarzylo...
ale siiiiii bo sie wyda...
dobra koncze... narka ;**