Dzisiaj rok .
Pamiętam jak zaczęliśmy ze sobą pisać, pamiętam ten twój pierwszy uśmiech do mnie, kiedy wychodziłeś z kościoła. Pamiętam to pierwsze spotkanie, które było tak wspaniałe. Żadne z nas wtedy nie spodziewało się, że to ,, bieganie przerodzi się w tak silną miłość. Wiesz co w Tobie najbardziej mnie urzekło ? Twoje oczy i uśmiech. Nigdy w nikogo uśmiechu nie widziałam tyle piękna. W nikogo oczach nie widziałam tyle szacunku i miłości, ile widzę w twoich. Wszystko zaczęło się tak szybko. Każdy kogo wtedy zapytałabym o to ile czasu daje naszemu związkowi nie powiedziałby więcej niż miesiąc. Miałam to samo zdanie. Teraz z radością mogę powiedzieć, że nie żałuje niczego co między nami było i czekam na to co dalej szykuje nam los. Jesteś najważniejszy. Jesteś odzwierciedleniem mojego najskrytszego snu, moich marzeń. Czasami marzenia się spełniają. Zawsze jest chwila ciszy przed uderzeniem burzy, zresztą sam wiesz. Wiele razy Ci już mówiłam co Ci zawdzięczam.
Gdybyś nie pojawił się w moim życiu wszystko byłoby szare i smutne. Nadałeś tej szarej codzienności barw tęczy. Kiedy z Tobą jestem wszystko nabiera sensu. Kiedy idę na spotkanie z Tobą, od razu gdy Cię ujrzę uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Czasami się kłócimy, to nieuniknione. W momencie kłótni jestem w stanie zrobić wszystko żeby tylko to się skończyło, chociaż najczęściej to z mojej inicjatywy ta kłótnia się zaczyna. Mamy już tyle planów na przyszłość, tyle pięknych chwil za nami, a tyle cudownych jeszcze przed nami. Chciałabym żebyś to właśnie Ty był mi pisany. Żeby to szczęście które trwa teraz trwało wiecznie. Pamiętam jak po jakimś czasie związku stwierdziłeś, że kochasz się we mnie od podstawówki. Jak się spierałeś ze mną, żebym tylko w to uwierzyła. Nadal w to nie wierze. Ale grunt, że teraz jesteś w moim życiu i mam nadzieję, że nigdzie się z niego nie wybierasz.
Kocham Cię najbardziej na świecie. Kocham twoją głupotę. Twoje eł. Twoje miny w kościele. Kocham jak mnie tulisz mocno po to tylko żebym już nie marudziła. Kocham jak się denerwujesz jak zrobię coś czego ty nie zdążyłeś zrobić. Kocham jak się wstydzisz wchodzić do mnie do domu. Kocham jak mówisz do mnie tak słodko. Kocham całego Ciebie. Jesteś moim ideałem <3 Dziękuje, że jesteś <3
a pomyśleć, że zaczęło się od zaczepki na facebooku &