Nie słyszę głosu nie dotykam
nie dotyczę was
czas zastygł w szklance z niedopitą herbatą
Patrzę na świat zza szyb widzę coraz mniej
wielkie problemy są teraz takie małe
Nie słyszę głosu nie dotykam
nie dotyczę was
I pogubiłem wszystkie słowa klucze
powycierały się zbyt często używane
już nie otworzę nimi żadnych serc i żadnych bram