Przedstawiam Ci Macieja kota, fascynujący z niego facet
wciąż zachowujemy się, jak gdyby nigdy nic.
Ból powrócił, czyżbym zbyt wcześnie wstała z łóżka i rozpoczęła przedzieranie się przez śnieg?
Szkoda, że nie ma wczorajszego słońca, byłyby takie piękne zdjęcia.
Wciąż rozmyślam.