Nie chcę już słuchać serca, bo ono później cierpi i płacze, bo jest ranione. Chyba lepiej będzie, jak zduszę to, co mam w nim, zduszę, zniszczę, zaprzepaszczę, zapomnę, przygaszę...
Nie ma sensu jeżeli jedno serce wyje jak szalone do drugiego, a drugie serce daje kopa...