No nic... Taki pamiętny dzień, ale rok wstecz, no cóż wszystko się zmienia, czas ucieka, mam mętlik w głowie, jak się wali to wszystko.. Mimo to Polska, urlop, w sumie zapowiada się trochę dłuższy, niż przypuszczałam i jest trochę wcześniej, więc nie ma co sobie zaprzątać głowy sytuacjami ostatnich kilkunastu dni. Tak też coś czuję, że i tak się tutaj szybko odnajdę, bo są taaaaakie plany, że aż nie chcę o tym myśleć :) Spontany i tak najlepsze ;) Czas powrócić i dojść do siebie :P
Czas wakacji i swobody, Słowacja - czerwiec 2013 ;)
'Im lepiej dla mnie, tym gorzej dla nas...'