Jest mega ciężko przy dwójce dzieci ....
Kornelia jest tak zazdrosna ze przechodzi samą siebie w swoim zachowaniu ... A noce to jakaś masakra :-o.
Nie wiem jak długo dam rade tak funkcjonować. Mam nadzieje ze niedługo jakos to się unormuje ...
Dobrze ze mieszkam z rodzicami bo mi pomagają, ale co z tego jak Kornelia nie da się nikomu uśpac ani nakarmić nic tylko mama mama mama bo jestt krzyk i histeria :(.
Korzystam póki dzieci śpią i pije gorącą herbatę .
Chodź Mikołaj juz powoli sie przebudza wiec pewnie nie zdążę jej dopić .