I kończymy powoli przygodę brzuszkową i wreszcie będziemy juz wszyscy w 4 :-). We wtorek wizyta a w środę albo w czwartek juz będę miec skierowanie na cc .
Brzuch tak mi się obniżył ze zastanawiam się czy dotrzymam do wizyty. Mam nadzieję ze dam rade :).
Na szczęście wszystko juz poukładane przyszykowane czeka na maleństwo:).
Kornelia tez juz jest coraz mądrzejsza i coraz fajniejsza. Ciągle przychodzi i sie przytula <3 .
Troszkę łapie mnie juz stres przed cesarką , niby wiem co mnie czeka ale jednak to jest operacja . Ale mam nadzieje ze wszystko będzie okej :-).
Następną notkę napisze pewnie dopiero po cc i jak juz będziemy w domu :).
Więcej nas na instagramie :P.