A więc.. końcówka wakacji. , może troche już chce iść.ale na 1oo % szybko zmienie zdanie . xd
wszystko sie troche pozmieniało. ja sie zmieniłam mówie to co myśle , chociaż może się to komuś nie spodobac. trudno..
wole być szczera niz udawać , że wszystko jest okej. nie chce byc sztucznie miła dla osob za , którymi nie przepadam . ale tez nie ma co dramatyzować. każdy ma jakieś problemy.większe i mniejsze.ale trzeba z nimi walczyć. nie poddawać sie. i zastanowić się czy może przez przypadek sami nie tworzymy tych problemów.. ważne jest, żeby nie udawać ze wszystko jest dobrze.gdy coś nas gryzie. czasem rozmowa jest najlepszym lekarstwem.nie musi to byc ktoś bliski. moze być nawet zwykły znajomy. chodzi o to , żeby ci pomógł.a jeśli nie potrafi to żeby chociaz wysłuchał . tyle na dzisiaj. Czeeeść