to już chyba przed ostatnie, nie wiem dokładniej.
dziwi mnie to że komentujecie tylko pod ostatnim zdjeciem.
ale na komentarzach mi nie zależy.
Wkurzyłam sie dziś w szkole.
beznadziejnie było.
lipnie
na matmie musiałam ustać gdyż sie zamyśliłam jak coś zrobic i odruchowo po usłyszeniu mojego imienia odpowiedziałam ,, CO.? "
no , puzniej jakaś cholerna kartkówka przewiduje 2 .
i chuj.
szczerze.???
mam matme w dupie.
i mnie to nie obchodzi. oO
I kolejny denny dzień.
żegnam,