Bo oto wróciłam z jakże ciekawej i zabawnej wycieczki :-)
I Koral nie będzie już wam truła dupy
jakimiś ogłoszniami parafialnymi xD
A co do nich:
owszem mam schodofobie..
A przyczyniło się do tego 408 stopni w jedną str.
czyli 816 w obydwie,
a tyle schodów musiliśmy pokonać idąc na wieże
największego kościoła gotyckiego w Europie (czy jakoś tak) :D
Chłopacy ciągle przychodzili do nas i zabierali nam słodycze,
przez co ostatniego dnia nie miałyśmy co jeść..
A to tylko nie wielka część tego co się działo..
Bardzo nie wielka część xD :-)
Ogólnie wyjazd był sympatyczny i baardzo łachowy :D
A kiedy się rano obudziłam żałowałam, że to nie Gdańsk,
tylko Przylep :-)